Dźwięk dobiegającego dzwonka do moich uszu spowodował, że moja głowa
zaczęła pulsować, a w brzuchu poczułam odruchy wymiotne. Zajęło mi kilka minut
zanim znalazłam energie na otworzenie moich oczu, gdy już to zrobiłam
rozejrzałam się po nieznanym mi pokoju.
Spojrzałam na dół i zdałam sobie sprawę, że nie mam nic na sobie,a obok mnie leży chłopak.
Zakryłam swoją twarz dłońmi i próbowałam sobie coś przypomnieć z ostatniej nocy. Pamiętałam tylko to, że przyszłam na imprezę, którą organizował Luke i nic więcej.
Starałam się nie panikować i spojrzałam za siebie. Chłopak obok mnie miał ciemniejszą karnację niż ja, ale nie rozpoznałam go ze względu na to że leżał na brzuchu, a głowę miał odwróconą w drugą stronę. Całe szczęście był przykryty kocem, ale pewnie był goły tak samo jak ja.
Nagle drzwi od pokoju się otworzyły a w nich stanął Luke. Spojrzał na mnie, potem na chłopaka obok i znowu na mnie. W jego oczach było niedowierzanie i... złość? Ale dlaczego miałby być zły?
Spojrzał na chłopaka obok mnie, przeklął cicho i wyszedł zatrzaskując za sobą drzwi co spowodowało obudzenie się gołego chłopaka. Podniósł swoją głowę i zaczął się rozglądać po pokoju zdezorientowany i zakłopotany jak ja chwile temu. Spojrzałam na jego rysy twarzy, w okolicach oczu miał cechy Azjaty, oraz piękne kształtne usta. No nieźle Jaiden, no nieźle.
Kiedy w końcu mnie zauważył, jego policzki przybrały odcień szkarłatu. Wepchnął swoją głowę z powrotem w poduszkę i wymamrotał „Hej”
Zachichotałam cicho co sprawiło, że ta reakcja była urocza jak cholera.
- Hej – odpowiedziałam kiedy wyjął głowę z poduszki – Pamiętasz cokolwiek z ostatniej nocy? Bo ja szczerze nic nie pamiętam...
- Nie byłem nawet pijany,pamiętam wszystko Jaiden
Poczułam jak w moim brzuchu zaczyna wszystko wirować.
- Więc my...umm...no wiesz...
- Tak, a przy okazji mam na imię Calum – wypowiadając to zrobił się cały czerwony jak wcześniej.
- O mój Boże...jak niezręcznie...- wymamrotałam do poduszki. Chciałam pamiętać jak tracę dziewictwo, a nie zrobić to za pierwszym razem kiedy byłam pijana.
Nagle poczułam rękę na moich plecach, która zaczęła robić uspakajające mnie kółka, czułam mrowienie wzdłuż mojego kręgosłupa.
-Jest dobrze. To może być dziwne ale... pójdziesz ze mną na randkę? Wiem, że możesz nie chcieć, ale znam Cię troszkę odkąd pamiętam ostatnią noc – powiedział rumieniąc się po raz kolejny.
Zastanawiam się czy byłam nową ostrą Jaiden czy jednak kujonką i antysocjalną Jaiden dla niego ostatniej nocy.
- Zgodzę się jeżeli przestaniesz się rumienić za każdym razem kiedy będziesz mówić o ostatniej nocy – odpowiedziałam mu na co on wydawał się być nieco zaskoczony.
- Więc idziemy na randkę – powiedział.
Calum odwiózł mnie do domu, bo jak widać dziewczyny zostawiły mnie ostatniej
nocy. Wysłałam wiadomość do Megan:
Co do cholery?! Co się z Wami stało ostatniej nocy?
Odpowiedziała mi szybko:
Miałaś bardzo dobry czas z Lukiem, choć zdecydowałyśmy się Ci przeszkodzić, ale powiedziałaś nam że mamy iść bez Ciebie! Byłaś bardziej pijana niż ja! Gratulacje siostra!
Luke? Miała na myśli Caluma, głupia dziewczyna.
Hahah znasz mnie! Imprezować jakby jutra miało nie być!
Po wysłaniu tego nie odpowiedziałam jej już na kolejną wiadomość.
Nie chciałam bardziej sobie zaśmiecać mózgu, bo w końcu dzisiaj mój pierwszy dzień w pracy. Spojrzałam na zegarek i na szczęście była 11. Praca zaczynała się dopiero w południe, więc miałam jeszcze całą godzinę. Postanowiłam, że wezmę tabletki na kaca i spróbuje coś ze sobą zrobić żebym wyglądała w miarę dobrze.
Po umyciu moich zębów, twarzy, związaniu moich włosów w kitka, założeniu lekkiego makijażu, ubrałam mój specjalny strój ze Starbucksem. Wypsikałam się trochę moją mgiełką do ciała, żeby zakryć zapach alkoholu. Wzięłam klucze i poszłam do pracy.
- Jaiden, następny klient jest cały Twój – powiedział mój współpracownik Ashton.
Dostałam olśnienia, że ta praca nie jest wcale taka łatwa jak mi się wydawała. Nie była nawet trudna, ale po prostu mój kac mi to utrudniał. Dźwięk otwieranych drzwi poinformował mnie o nowym kliencie. Zauważyłam niebieskie oczy, które szły prosto na mnie. Podeszłam do lady i mentalnie się przygotowałam.
-Hej! W czym mogę pomóc? – powiedziałam z ciepłym uśmiechem na twarzy. On nawet się nie uśmiechnął, ani nie okazał się być miłym do mnie.
- Nic. Doceniłbym to gdyby Ashton przyjął moje zamówienie zamiast Ciebie- odpowiedział tak chamsko jak to było możliwe.
Rzuciłam mu zastanawiające się spojrzenie, czemu jest tak niezwykle debilny do mnie. Nie zrobiłam niczego źle.
- Ash, Luke Cie chce.
- Oh wow, już dajesz mu przezwiska? Następną rzeczą jaką wiesz to ta, że z nim też będziesz w łóżku.
Co. Do. Cholery? To że się przespałam z jednym chłopakiem robi ze mnie dziwkę lub kogoś w tym stylu?
- Umm, idę jutro na randkę z Calumem, więc nie mam zamiaru spać z Ashtonem?
Kolejna złość wpadła na twarz Luke’a i bez zamawiania czegokolwiek, on się tylko odwrócił i wyszedł.
Jak dziwnie.
______________________________________________
I jak rozdział? :D
Uh, co ta Jaiden robiła na tej imprezie?
Spojrzałam na dół i zdałam sobie sprawę, że nie mam nic na sobie,a obok mnie leży chłopak.
Zakryłam swoją twarz dłońmi i próbowałam sobie coś przypomnieć z ostatniej nocy. Pamiętałam tylko to, że przyszłam na imprezę, którą organizował Luke i nic więcej.
Starałam się nie panikować i spojrzałam za siebie. Chłopak obok mnie miał ciemniejszą karnację niż ja, ale nie rozpoznałam go ze względu na to że leżał na brzuchu, a głowę miał odwróconą w drugą stronę. Całe szczęście był przykryty kocem, ale pewnie był goły tak samo jak ja.
Nagle drzwi od pokoju się otworzyły a w nich stanął Luke. Spojrzał na mnie, potem na chłopaka obok i znowu na mnie. W jego oczach było niedowierzanie i... złość? Ale dlaczego miałby być zły?
Spojrzał na chłopaka obok mnie, przeklął cicho i wyszedł zatrzaskując za sobą drzwi co spowodowało obudzenie się gołego chłopaka. Podniósł swoją głowę i zaczął się rozglądać po pokoju zdezorientowany i zakłopotany jak ja chwile temu. Spojrzałam na jego rysy twarzy, w okolicach oczu miał cechy Azjaty, oraz piękne kształtne usta. No nieźle Jaiden, no nieźle.
Kiedy w końcu mnie zauważył, jego policzki przybrały odcień szkarłatu. Wepchnął swoją głowę z powrotem w poduszkę i wymamrotał „Hej”
Zachichotałam cicho co sprawiło, że ta reakcja była urocza jak cholera.
- Hej – odpowiedziałam kiedy wyjął głowę z poduszki – Pamiętasz cokolwiek z ostatniej nocy? Bo ja szczerze nic nie pamiętam...
- Nie byłem nawet pijany,pamiętam wszystko Jaiden
Poczułam jak w moim brzuchu zaczyna wszystko wirować.
- Więc my...umm...no wiesz...
- Tak, a przy okazji mam na imię Calum – wypowiadając to zrobił się cały czerwony jak wcześniej.
- O mój Boże...jak niezręcznie...- wymamrotałam do poduszki. Chciałam pamiętać jak tracę dziewictwo, a nie zrobić to za pierwszym razem kiedy byłam pijana.
Nagle poczułam rękę na moich plecach, która zaczęła robić uspakajające mnie kółka, czułam mrowienie wzdłuż mojego kręgosłupa.
-Jest dobrze. To może być dziwne ale... pójdziesz ze mną na randkę? Wiem, że możesz nie chcieć, ale znam Cię troszkę odkąd pamiętam ostatnią noc – powiedział rumieniąc się po raz kolejny.
Zastanawiam się czy byłam nową ostrą Jaiden czy jednak kujonką i antysocjalną Jaiden dla niego ostatniej nocy.
- Zgodzę się jeżeli przestaniesz się rumienić za każdym razem kiedy będziesz mówić o ostatniej nocy – odpowiedziałam mu na co on wydawał się być nieco zaskoczony.
- Więc idziemy na randkę – powiedział.
~*~
Co do cholery?! Co się z Wami stało ostatniej nocy?
Odpowiedziała mi szybko:
Miałaś bardzo dobry czas z Lukiem, choć zdecydowałyśmy się Ci przeszkodzić, ale powiedziałaś nam że mamy iść bez Ciebie! Byłaś bardziej pijana niż ja! Gratulacje siostra!
Luke? Miała na myśli Caluma, głupia dziewczyna.
Hahah znasz mnie! Imprezować jakby jutra miało nie być!
Po wysłaniu tego nie odpowiedziałam jej już na kolejną wiadomość.
Nie chciałam bardziej sobie zaśmiecać mózgu, bo w końcu dzisiaj mój pierwszy dzień w pracy. Spojrzałam na zegarek i na szczęście była 11. Praca zaczynała się dopiero w południe, więc miałam jeszcze całą godzinę. Postanowiłam, że wezmę tabletki na kaca i spróbuje coś ze sobą zrobić żebym wyglądała w miarę dobrze.
Po umyciu moich zębów, twarzy, związaniu moich włosów w kitka, założeniu lekkiego makijażu, ubrałam mój specjalny strój ze Starbucksem. Wypsikałam się trochę moją mgiełką do ciała, żeby zakryć zapach alkoholu. Wzięłam klucze i poszłam do pracy.
~*~
- Jaiden, następny klient jest cały Twój – powiedział mój współpracownik Ashton.
Dostałam olśnienia, że ta praca nie jest wcale taka łatwa jak mi się wydawała. Nie była nawet trudna, ale po prostu mój kac mi to utrudniał. Dźwięk otwieranych drzwi poinformował mnie o nowym kliencie. Zauważyłam niebieskie oczy, które szły prosto na mnie. Podeszłam do lady i mentalnie się przygotowałam.
-Hej! W czym mogę pomóc? – powiedziałam z ciepłym uśmiechem na twarzy. On nawet się nie uśmiechnął, ani nie okazał się być miłym do mnie.
- Nic. Doceniłbym to gdyby Ashton przyjął moje zamówienie zamiast Ciebie- odpowiedział tak chamsko jak to było możliwe.
Rzuciłam mu zastanawiające się spojrzenie, czemu jest tak niezwykle debilny do mnie. Nie zrobiłam niczego źle.
- Ash, Luke Cie chce.
- Oh wow, już dajesz mu przezwiska? Następną rzeczą jaką wiesz to ta, że z nim też będziesz w łóżku.
Co. Do. Cholery? To że się przespałam z jednym chłopakiem robi ze mnie dziwkę lub kogoś w tym stylu?
- Umm, idę jutro na randkę z Calumem, więc nie mam zamiaru spać z Ashtonem?
Kolejna złość wpadła na twarz Luke’a i bez zamawiania czegokolwiek, on się tylko odwrócił i wyszedł.
Jak dziwnie.
______________________________________________
I jak rozdział? :D
Uh, co ta Jaiden robiła na tej imprezie?
Czemu Luke jest zły?
Co się stanie na randce z Calumem?
Tego dowiecie się w kolejnych rozdziałach :D
Tego dowiecie się w kolejnych rozdziałach :D
Btw, na TT możecie pisać pod #BMBTYpl ;) Tam czasami, może będę dodawać jakieś spoilery :)
+Dziękuje Wam za każde komentarze! miło mi się je czyta :)
+Dziękuje Wam za każde komentarze! miło mi się je czyta :)
Do następnego rozdziału x
Omg !!! Co tu się dzieje ! Chce następny rozdział ! *.*
OdpowiedzUsuń@awwmyloux
Hahahaha, zazdrosny Luke to mój ulubiony Luke
OdpowiedzUsuńSzczerze to miałam taką cichą nadzieję, że zrobi to z Lukiem, nie Calumem lol
@Aww_MyAsh
jeju świetny. ciekawe co będzie dalej. czekam na kolejny. :)
OdpowiedzUsuńświetny xx
OdpowiedzUsuńNie widać komentarzy :o
OdpowiedzUsuńFajny rozdział, podoba mi się, jak tłumaczysz! :D
@FolllowMeJB
Właśnie wiem, że na telefonie nie widać. Muszę jakoś to zmienić.
UsuńDziękuje xx
JEZU, JUŻ CHCĘ NASTĘPNY ROZDZIAŁ!
OdpowiedzUsuń@EmpireOfMalfoy
Omg co za świetny rozdział
OdpowiedzUsuńProsimy o kolejny szybciutko haha
awh zazdrość.. zazdrość wszędzie XD
OdpowiedzUsuńkocham twoje tłumaczenie i czekam na dalszą część x
czemu te rozdziały są takie krótkie?Musiała nieźle wypić skoro film jej się urwał
OdpowiedzUsuń@1kierunekMiodu
aż takie krótkie nie są, ja ich nie pisałam więc nie do mnie pretensje :) kolejne są dłuższe. Wypiła dużo :)
UsuńTo co się stało na imprezie mnie zaskoczyło, myślę że Was też zaskoczy xx
ŚWIETNE :)
OdpowiedzUsuń@hejka_horan
Jak narazie mi sie podoba :) chce juz kolejny rozdzial. Jakbys napisala ze kupujesz ziemniaki byloby zajebiscie! Haha
OdpowiedzUsuńOMG ciekawe o co chodzi? Już nie mogę doczekać się tego co dalej będzie się działo jak to wszystko się potoczy proszę cię bardzo żebyś mnie informowała o każdym nowym rozdziale mój TT >>> @stokrotkaxx z góry dziękuję
OdpowiedzUsuńoczywiście xx
UsuńJejku uwielbiam twoje tlumaczenie! Aaawwwww zazdrosny Luke hah. Ciekawe co bedzie dalej. Juz nie moge doczekac sie nastepnego! :D
OdpowiedzUsuń@luvmypenguin
Oooo kocham to *.*
OdpowiedzUsuńJestem teraz taka zagubiona xD #CzytamW2015
OdpowiedzUsuń